Tomasz Kowalczyk


rozmyślania Poncjusza Piłata przed podpisaniem wyroku


przypowieści pozbawione metafor
od razu zmierzały ku konkluzji
nie dając powodów do schizmy
co najwyżej wzbudzały podejrzenie  
prostotą i celnością

jej kod genetyczny pokrywał się z zapisem
umieszczonym w kamieniu węgielnym
ale tekst nie padł jeszcze łupem teorii poznania

nikt nie ręczył za zgodność z oryginałem
tłumacze wpychali w akt wiary zbyt wiele neologizmów
coraz bardziej obcy słownik przestał rozumieć samego siebie

przed pomieszaniem języków
spojrzenia przenosiły najwięcej znaczeń

moje pytanie słusznie nie doczekało się odpowiedzi



https://truml.com


print