Towarzysz ze strefy Ciszy
czy to już wstęga Moebiusa?
niekiedy dzień zdaje się być czasem danym na to, byśmy zdołali wywalczyć
sobie jakąś ścieżkę do jutra. gdy zmęczeni tą walką codzienną chylimy się w
sen- ten okazuje się być niezawodnym narzędziem- manipulatorem dbającym o
nieskończoną ciągłość „dzisiaj„
https://truml.com