ALEKSANDRA
niedziela
wczesnym rankiem
posłodziłam tobą kawę
poszłam
silna radosna
wiosna
tak 
ona otworzyła płuca
oczy okno
przytuliła mętne myśli
wieczorem wrzuciłam  
do whisky
czekałam aż się rozpuścisz
miałeś mnie 
na końcu języka
pod sufitem
teraz śpij
zostanę na ustach
https://truml.com