Marek Gajowniczek


Jeszcze trochę...


Jeszcze możemy trochę popisać.
Myśleć i czytać jeszcze nam wolno.
Możemy nawet innych zapytać
o każdą sprawę i rzecz dowolną.

Powoli kończą się możliwości
i coraz trudniej jest tu pogadać.
Nie ma ułatwień. Nie ma nowości.
Pytać należy się czy wypada.

O szóstej rano mogą cię zbudzić.
Zabrać laptopa, zabrać komputer.
Gdyś denerwował tekstami ludzi,
możesz się szybko znaleźć pod butem.

Tego co piszesz nikt nie przeczyta,
oprócz najbliższych kilku znajomych.
Znajdzie się zawsze też skarżypyta.
Szybko się znajdziesz wśród utrąconych.

Informatyczna, medialna wojna
nowe restrykcje ciągle wymusza.
Skończyła się już era spokojna
i wolność słowa będą przyduszać.

Wcześniej nikt sobie nie zdawał sprawy,
myśląc, że dobrze być jedną wioską.
Komputer będziesz miał do zabawy.
O resztę zadba specjalne wojsko.

Cyfrowa wojna - informatyczna
w profesjonalne trafiła ręce.
Napiszę tylko: " Wolność jest śliczna"
i już nie dodam ni słowa więcej!



https://truml.com


print