kama


Ty i ja


Nim zaprosisz mnie
do swojego dnia
zrób wielkie porządki
w codzienności swej

powycieraj kurz
ślady szminki zmaż
w ranną rosę idź
po nadziei ślad

gdy zaprosisz mnie
do swojego dnia
przestań żalić się
na ten świat że mdły

a w tym świecie ty
ciągle na coś zły
ludzie cię mijają
cały z zimna drżysz

jak zaprosisz mnie
to pomaluj świat
bo nie pójdę w noc
w szarobury las



https://truml.com


print