ratienka
Puste krzesło w uliczce
wśród absurdów podświadomości 
zwyczajne  w  środku  źrenic 
czeka na znak - 
cień 
  
pobudzone zmęczeniem 
powieki 
wypluły zez szachownicy chodnika 
  
polna mysz gra partię szachów z księżycem 
zagapiona ćma zahacza 
o poręcz krzesła tracąc skrzydło 
  
nocne marki nie mogąc  odczytać 
znaków drogowych 
gubią się w szmerach i chichotach 
  
 
https://truml.com