Bazyliszek


Sepia


kiedy boję się jutra
szybko biegnę wstecz
 
do dziecinnych słów
i tamtych obrazów
 
portki mama i kochana ciocia
ile tam słów jeszcze
 
jakże zwykły sopot
często wzburzone fale
 
i te mewy w pamięci
lecz ta plażowa cisza
 
dzisiejsze jak lawina
wypływają z ust
 
więc obejmuję drzewo
aby uchronić
 
korzenie



https://truml.com


print