AGIZ


nadal


wieje od beznadziei
schowałam się w samotność
nic nie ochroni
przed tym co we mnie


żal
rozmazuje w pamięci
poskładane w monologi
gorzkie słowa


rozpostarłam milczenie
jak parasol
plułeś
jadem prosto w twarz



słuchałam
jakbyś mówił o pogodzie 



_______________________________________________-
z cyklu "Rysy na szkle"
10.08.2011 r.



https://truml.com


print