Nevly


skrzypy


widłaki paprocie głupi żart
nigdy nie będziemy
wszystkimi miesiącami wiosny
niewyspane prześcieradła
to jedynie odrobina luksusu

taką czy inną
stawiając kropke nad i
wyznałaś mi mur
za którym ptaki nadaremno

proszę
nie kładź się we mnie
w jaśniejszych odcieniach szarości
jak ułożony w wersy zapis banałów
obsesyjnie szukający sensu
jak deski podłogi
będącej świadkiem pożądań

wszystko skrzypi



https://truml.com


print