Łucja Kucińska (luczija)


na tarasach niezrozumienia


wiesz jak to jest
gdy dzień gaśnie o świcie
i nie ma jutra

jak bezskutecznie szukam wyjścia
ze śnieżyc i świtów zamglonych
dwadzieścia może trzydzieści lat
a ty stoisz po tamtej stronie
wsparty o barierkę
i czekasz

pociemniały mi oczy jak liście buczyny
rozwiane jesienią po nadmorskiej plaży
nie usłyszysz krzyku z otwartych ust
choć obolałe ramiona
zbyt wrażliwe na dotyk



https://truml.com


print