Beata Romanowska


schizofrenia


Siedzę tu z książką w ręku
właściwie już od stu lat
pamiętam każde ziarenko kurzu
które mnie oblekało
choć
oczy nie czują już akrylowego błękitu

ale kawa nadal
pachnie

pachniesz i ty
ubrany urną
na kominku

udane życie mamy

kochamy
nadal swe
prochy czyż nie?



https://truml.com


print