cieslik lucyna


Taka wredna pewna pani


tyczy się to pewnej pani
co wcale siebie nie gani
myśli że jest idealna
a osóbka z niej fatalna

krnąbrna i wściekła jak osa
traktuje wszystkich z ukosa
złym słowem wciąż upokarza
i niemiłą aurę stwarza

nie ma w sercu uczuć wcale
kłóci się też tylko stale
i traktuje wszystkich z góry
ewenement cud natury

skąd się wzięła ta osoba
że nic jej się nie podoba
może to z kosmosu gość
każdy ma tej pani dość.

L.Mróz-Cieślik



https://truml.com


print