Rebeka Sowa
zdjęcia z pokoi wywołane w czasie teraźniejszym
nie płakałam od Dnia Matki w  połowie lat dziewięćdziesiątych
to głupie nie mieć do kogo pójść i się przytulić 
tak zwyczajnie bez zobowiązań do piersi
z której kiedyś się czerpało nie mniej niż ze studni
mijają lata 
jezu jak ten czas zapieprza 
nie ukrywam że zapominanie nie boli raczej przepada gdzieś
w środku mam małe pokoiki do których drzwi nie chcę mieć kluczy
otwierają się same nocami dezynfekuję stare zasmarkane wspomnienia
https://truml.com