Marek Gajowniczek


Olbrych


Za króla Olbrachta
wyginęła szlachta.
Teraz - za Olbrycha
i artysta zdycha.

Wyczyściła scenę
lepka lichwy ręka.
Wszystko jest problemem,
a Olbrych - udręka.

Już wcześniej - za Bolka
upadła dziedzina.
Olbrych - stara polka,
władzy nie podtrzyma!

Cierpki jest okropnie
jak zepsute wino.
Nie warto pochopnie
robić z życia kino.



https://truml.com


print