Czapski Tomasz


Naprzeciw


kiedy naprzeciw się kładę
Twoich oczu i w nich zasypiam
pod powiekami błękitem tonę
znikam

< w wieczności >

tak słodko nie umierałem nigdy
na wyciągnięcie ramion szczęśliwy 
że to Ty mojej śmierci 
oddechem



https://truml.com


print