Istar


dlaczego nie piszę o miłości


 
nie piszę też o grabiach
chociaż można, pół poemat
opowiadanie, lekki felieton.

cóż grabie, przedmiot nieliryczny
przypominający zgarbionego poetę 
szpony wbijają w ziemię, zębiska,
niewidome a wiedzą
jak ruszać się w takt człowieka

a miłość, szuka trawy jak tratwy
miłość się nie wysila, nie potrzebuje człowieka,
może sobie leżeć i nie rdzewieje, w przeciwieństwie
do grabi miłość nie czyha, nie po kątach, nie w szopie.
śni się. a grabie? cóż, kto je ma a kto nie ma
co za różnica. kto zapyta: hej, masz grabie?
posiadanie nic nie znaczy, mienie bez zobowiązań.
miłość - z tą jest inaczej. choć nie wygląda 
ani jak rzecz ani ptak, a już na pewno grabie.
i nie wymagaj.



https://truml.com


print