sam53


śpiochy wszystkich krajów łączcie się


nie każ mi bladym świtem
zwłok podnosić z ciepłego posłania
kiedy myśli wciąż we śnie zabite
a świadomość za sobą się gania
 
daj choć chwilę momencik
pięć minutek już będzie nagrodą
nie dręcz proszę budzikiem - po dźwięki
które zaraz uszami wychodzą
 
pozwól ciszo sen skończyć
pozwól jaźni powrócić w doznania
ty jedyna nie dzielisz a łączysz
nieskończoną miłością do spania



https://truml.com


print