Nevly


na tego bęc


nie lubię kiedy jest ci zimno

sekretem wyliczanek
widziłem cię wczoraj nad ranem
tam i z powrotem
miałaś uśmiech pełen niepokoju

zadrzewiona w uwikłaniach
ciemne kąty
bezwstydne z powiewem
jak ence pence
pytałaś dźwiękoszczelna po prośbie
w której ręce chwilami nieposkładanych
trzymam domek z kart

obiecujesz?
to bardzo stare pytanie

na kogo wypadnie
każdej nocy troszeczkę bezkońca
podążając w dziurawe sny
budzę cię w samym środku

nie lubię kiedy jest nam zimno





*zainspirowane tytułem "ence pence w której ręce" autora Czapski Tomasz, pozdr. :)



https://truml.com


print