Yaro


wiersz


czekam na przystankach
zerkam po rozkładach

nie pasuje czas późna godzina
trzeba tulić jaśka i czekać

ciągle szukam cię w myślach
układam jak tory kolejowe
na których z jasnym światłem
może zjawisz się w porę


kilka porównań jedna onomatopeja
a ciebie jak nie było tak nie ma

tylko
szybko bo nie mogę zawieść czytelnika
czas to pieniądz kto go nie ma
ten przepadł jak kilku przed nim
pozwólmy mu się wzruszyć



https://truml.com


print