sam53


nocą się stałam


wieczór rozpłynął się w błękicie
w zaczarowanych gzymsach dali
srebrnym obudził się księżycem
mgłę podniósł nad zieloność trawy

przeciągnął cieniem mleczną drogę
fioletem przykrył róż w obłokach
później położył się koło mnie
pogasił światła szepnął kocham

wtulił się ciepłem w świeży jeszcze
zapach fiołków jakże bliski
i oddał ciemność nagłym dreszczem
nocą się stałam 
już dla wszystkich



https://truml.com


print