Sztelak Marcin


Deus ex machine - gun



Zakonnicy włóczą się po ulicach
przynosząc dobre słowo. Oraz wszystkie
nieszczęścia spadające na głowy. Umęczone
dniem i nocą.
 
Niepokalani rycerze żerują przy stołach
zastawionych dewocjonaliami.
Pasje i namiętności trawią towarzystwo
– mlaskanie na całą salę. I czkawka
niczym grom z jasnego.
 
Niektórzy, pokątnie, uprawiają zakazane
zabawy z łaciną.
Za to grozi pokuta: kilka godzin o wodzie,
bo chleba, jak zawsze, pod dostatkiem.
 
Chyba że ogłoszą krucjatę. Ostatnią.



https://truml.com


print