Yaro


noc


kroki słychać 
ze strachu ciężko oddychać
 
sytuacja napięta struną igła wbita w ciało
żyły napchane adrenaliną
z pyska ślina kapie
 zimna dłoń za kark łapie
 
w głowie kilka scenariuszy świt jak sen po burzy
nie bój gdy noc zlizuje strachem
łączy myśli wyobraźnia milczy



https://truml.com


print