Yaro


nie tak dziś miało być


to nie droga brukowana
splamiona krwią stąpasz i
rozgniatasz spopielałe czaszki człowieka

rozsypane naboje lecz nie do syfonu
inaczej pestki do karabinu
mierze w skroń wychudzonej istoty żywej
niosę śmierć istnienia

szatan jak czerwie białe
kąsa mdłe ciało
zabiera ducha zimnego

ściąga błękit tęczówki ostatni dech
zgasło słońc tysiące
zgasły marzenia zgasł nasz wspólny świat

nie tak dziś miało być



https://truml.com


print