deRuda


a ja... (3)


donoszę na jesień
 

rano niewidzialny magik tasuje liście
puszcza całymi taliami w przestrzeń

wieczorem brzozy świecą jak latarnie przy ścieżce
dalej rude zamienia się w ciemność

dżdży na osobę 
- srebrno opadają chmury
szaro wznoszą się mgły
jesienne tet-a-tet powietrza i wody



https://truml.com


print