rafa grabiec


wiersz dla syna


ubierasz mnie w trumnę
zamknięty pod szyję na ostatni gwóźdź
zalany żywicą nie do poznania
z Poznania mam nietrzeźwe wspomnienia
więc mówię dobranoc

umarli kołyszą swoje zimne sny
zabierają ostatnie minuty by było o czym pisać wiersze



https://truml.com


print