sam53


ta właściwa


światłem wędruje po balkonach
jak ciepła dłoń po nagich piersiach
jak powiedziane szeptem słowa
które od dawna błyszczą w wierszach
 
i grą kolorów strużką srebrną
przebija się przez darń obłoków
na moment tylko nieco blednąc
by później jasność sypać wokół
 
jak duch któremu wieczność chwilą
zagląda w okna żywym blaskiem
nie pierwszej lepszej bo tych milion

kochanie - dzielmy się opłatkiem



https://truml.com


print