Sztelak Marcin


Kontrolowan strefa zgniotów



Ciążą na mnie grzechy młodości i głupstwa
wieku dojrzałego.
Nierozgrzeszony wtopię się w podłoże, zgodnie
z planem zagospodarowania nieużytków.
 
Na razie liczne wyrwy w życiorysie wymuszają potknięcia.
Leżąc jak długi piszę, co długopis na kartkę przyniesie.
Albo nowocześniej – klawiatura na monitor.
 
Szczęściem jeszcze mam spory zapas miejsca
na przegrane i błędy.
Jednak wiem – nie będziesz czekać aż wyprostuję
wszystkie załamania świata.
 
Cóż, takie jest życie – mruczę, wgapiony w puste miejsce
na ścianie. To, gdzie powinno wisieć nasze zdjęcie.



https://truml.com


print