biedroneczka2


Nieomylni


wciąż tęsknimy nocną ciszą
w kilku wersach rozkochani
choć dorosłość nas przygniata
to zdajemy z niej egzamin

rozliczamy z pragnień jutro
dzisiaj depcząc pod stopami
wyglądamy jasnej gwiazdy
chociaż świeci ponad nami

drżącą ręką tuż po zmroku
przygarniamy piękne słowa
księżyc myśli nam kołysze
wśród życiowych zawirowań

to niewiele lecz łakniemy
trochę ciepła w sercach innych
rozgrzeszenia własnych czynów
zwykli ludzie - nieomylni

jakże ważna więc rozmowa
szczery odruch czyjejś dłoni
czas wypala w mądrym piecu
jednak smutku nam nie koi



https://truml.com


print