Yaro


lewitacja


k urwy na ulicach wielkich miast
budują świat od podstaw 
na dole szczury w kanałach brud 
przeczesują rury wyjadają smakołyki
 
nie ma czasu ciemno i drogo
młodzież w bramach kira 
są apteki i tabletki po cenach
na awiomarin przecena
jeśli chcesz odjechać
 
piję ciągle colę bądź pepsi
po marihuanie suszy w gardle
pora na gastro ruszam w miasto
cicha budka na parkingu Leon wszystkich zna
uciekamy z dziewczynami na przedmieście
 
Heniek już nie bierze bo go nie ma
Aga woli Leszka 
zroszona noc budzi świt
słońce patrzy w zaćpane okna
 
na ulicy stoją pedały
wolę jazdę na rowerze 
wolę zabawę z dziewczynami
 
uciekam od igieł za dużo do stracenia
chowam w głowie plany układam zdarzenia
kilka marzeń proste sprawy
zadowolony wolny od używek
 
uciekam do domu do mamy 
cześć Leon jutro pogadamy



https://truml.com


print