Yaro


takie tam wywody bez pokrycia


ucieka pomiędzy palcami czas 
jasny światła blask pryzmat 
wszystko przez ciebie
jestem tutaj ciągle zatrzymany samotny
bez nadziei na łatwiejszy czas 
łaskawy los nie oszczędza mnie
wypadł mi ząb
nie stać mnie na sztuczny zgryz
idę wolno do przodu 
z tyłu dym przecina mrok



https://truml.com


print