Deadbat
"Wybieram niewiarę"
Oddam każdą prawdę 
za marne kłamstwo które da mi przetwanie
Oddam każdą wartość 
za choćby znośne schronienie przed nieludzkim światem
Wiem że istnieją
Zbrodnie i gwałty i nienawiść 
pożerająca żywcem i kata i ofiarę
Po prostu w swym trwaniu 
wybieram niepamięć
Przypuszczalnie tylko
Niewierzę w zło
Ani w jego przeciwieństwo
w historię świata 
chciwością pisaną i żądzą wszelką 
chrzczoną tysiącem ust podwładnych 
na zgliszczach tysiąca ołtarzy
przyozdabianą ich ofiarą na historię świętą
Jak ktoś bez nadziei nie wierzy w jutro 
patrząc jak dzień nowy nastaje 
I niebo śmiercią krwawi tak beztrosko
rękami żołnierzy człowieczy nieboskłon
Tak ja patrzę z nadzieją 
świata mroków za prawdę naprawdę nie biorąc
Nie wierząc że ludzie złęj woli istnieją
I dla swej rozkoszy karzą cierpieć bardziej
dookoła wszystkim czującym istotom
https://truml.com