sam53
uśmiechnij się
proszę cię o chwilę sam na sam z wierszem
na kilka spojrzeń w przeszłość którą pamięć gubi 
jak czarno-białe obrazy naszego podwórka
skąd bliżej mi było na trzepak niż do twoich piersi
namawiam cię do sam na sam tak jak nigdy 
na zwyczajną randkę albo spacer 
który zawsze obrastał w kałuże 
wspominam ukradkowe sklejanie ust 
wilgocią butelki z lemoniadą
pocałunki niczym śliwki robaczywki
i pierwszą miłość która wyszła ze mnie bokiem
chociaż w marzeniach 
dalej pragnę zanurzyć się w twoich chłodnych dłoniach 
sam na sam z wierszem
zasypiam licząc na ciebie do dziesięciu 
raz dwa trzy
pałka zapałka dwa kije
https://truml.com