Yaro


Wybaczam wszystko


niebo tak blisko
gdy Mielno
pachniało latem

dziewczyna z kręconymi włosami
jej uroda zabrała mi głos
odebrała odwagę młodego człowieka

zaślepienie upadek
przez młody silny wiatr
wszystko trafił szlag

powiedziała

nadchodzi koniec świata
żegnaj przyjacielu na zawsze
wracam do domu
przyjechał chłopak

chwyciłem piachu garść
tyle dla niej byłem wart

wybaczam co zatarł czas fal



https://truml.com


print