Belamonte/Senograsta


Busola - (z TOMU SCHIZMA)


powietrze pachnie arbuzami
na przekór niemiłym dotykom
deszcz spryskał kamienie

to nie był krok ku mojej gwieździe podwójnej
Odwaga i Życzliwość

raz potrzeba więcej jednego, raz drugiego
wiadomo kiedy bardziej czego
a czasem będzie więcej nie tego z tych dwóch czego trzeba
trudno
a czasem zmieszanych razem
jedno zaś na pewno nie może zastąpić drugiego
to tak nie działa

zawsze od teraz muszę się starać
mieć tą wyłącznie moją mądrość przed oczami
zrozumiałem to na spacerach w lesie
kiedy przyglądałem się życiu
i wspominałem swoje ustępstwa i fałszywą litość wśród ludzi
do spokoju droga daleka
tylko tak można uniknąć gniewu na siebie i poczucia winy

wokół tych krąży jeszcze jedna istota
jest nim Zachwyt
ale to jakiś satelita
może ich dziecko, nie wiem
może środek ciężkości wagi



https://truml.com


print