doremi


Trwoga


Markotnie się uśmiecham
i pytam, co się stało...,
wszak szlag trafił me zrywy,
sprzeniewierza się ciało...
Jak ujarzmić zmęczenie,
w oczach rozbudzić życie...

Diabli mnie biorą tępieję,
coraz trudniejsze bycie...



https://truml.com


print