Robert Hiena


BESTIARIUSZ WYKLĘTEGO UMYSŁU(I)


Nie lubię słów nietroski
które brzmią twoim głosem
gdy patrzysz szklanymi oczami
na moje osamotnione "nie".

Zachowujesz styl tego, co trzeba
nie widząc sensu w istnieniu
tego, co powoduje łzy.

A słowa dziś jak dawniej
umykają między wierszami
dając pożywkę temu
co miało nie istnieć.



https://truml.com


print