wolnyduch


Spotkanie


Na towarzyskim spotkaniu zjawiła się pycha.
Chwilę później przyszła mądrość z talentem pod rękę.
Pycha wyśmiała ich ubiory, chełpiąc się swoim, mimo sfilcowanej marynarki,
na dodatek zrzuciła i podeptała gościom kapelusze.

Mądrość straciła rezon, wrzeszcząc na temat filcu i dziurawych dżinsów,
a talent nie był lepszy, gdy zerwał pysze perukę z głowy.

Doszło do przepychanek, dlatego trzeba było dzwonić do kolegi o imieniu umiar.

Szkoda, że od razu nie został zaproszony…



https://truml.com


print