ajw


w półśnie


rozpinasz noc
guzik po guziku
gubiąc spojrzenie
w zamgleniach

szept
ślizga się po ciele
jak ogień który nie gaśnie

oddechy nie mogą
się od siebie oderwać

by po chwili
zasnąć we włosach
i zagłębieniu szyi



https://truml.com


print