absynt


głębia


dziewczyno z czarno białej fotografii
wydrapana twarz
zamazana data
czy pamiętasz kto je zrobił
dlaczego kawiarnia była pusta

zdziwienie
barman i napruty muzyk
rozlana kawa

nastały dni głodu
wielkiego pragnienia by latać
ujrzeć świat bez ubrania
bezwstydnie rozwarty

spacer w chmurach przekreślił upadek
połamane skrzydła
strzykawka
dawka adrenaliny by otworzyć oczy

zbyt blisko słońca
nagość i ból

nie rozumiałaś spełnienia czołganiem
mówiłem zaczekaj
urok tropikalnej nocy zgaśnie jak przepalone klisze
pozostaną rozerwane więzy
szkielety
ławice świec zanurzone w ciszy



https://truml.com


print