RENATA


KOLORY MILOŚCI


Gdy zielona trawa pachniała świeżością
Ty patrzałeś na mnie z miłością
Gdy niebieskie niebo kryło żołte słońce
Ty słałeś mi pocałunki gorące

Fiolety bzów pachnących mi przynosiłeś
byłeś i płakać nie pozwoliłeś
Gdy bezowe łany zbóż dojrzały
Twoje ręce wszędzie mnie dotykały

W błękicie maciejek i moich oczu
Różowy świat nas zauroczył
czerwienią róż i brązem kasztanów
snuliśmy kolorowe myśli i plany

niebo wyblakło i trawa zszarzała
przestałeś mówić mi moja mała
okulary różowe gdzieś blask zatraciły
nie mówie juz do ciebie mój miły

tak jak na ziemi nastała zima
nasza miłość stała sie zimna
na dworze biało ,mróz i lód
a w sercach naszych został chlód


więc przerwij ciszę nim wiosna nadejdzie
zanim me serce inny zdobędzie



https://truml.com


print