PanJabol
Szalik
To nie mój szalik. To szubienica. Ciepło wiążąc sobie na szyi, zawiązałem śmierć. A choć umarłem, to czasem, na nieumytym wieprzu zajeżdżam do rzeźni. Stając się kotletem.
https://truml.com
print