Yaro


życie


Nasze życie nie odkrytą tajemnicą
skąd i dokąd płyniemy


Nie odkryte są nasze drogi kręte
W zadumie trwam kim jestem

Garścią sypkiego popiołu
Rzuconym w wietrzne objęcia

Piołunem zerwanym po deszczu
Goryczą żarem palących słońc

Życie dziś piękne jak babie lato
jak nić pajęcza nie trwałe



https://truml.com


print