Alutka P
białe płótno
kto następny
 podobno w kolorach mi do twarzy
 nie tylko czerń i biel
  
 lubię szarości
 wycofana do szkicu uczę się wybaczać
 trudna sztuka
  
 w akwarelach rozlewa się pycha
 przekonani o wypełnieniu
 wybaczamy potrzaskanej skorupie
 że pusta
  
 głowa ciąży
 wiatr w moim domu
 zwietrzył smutek układa do łóżka
 ręce nie podnoszą się nawet ze strachu
 półcienie poznają smak bezruchu
 kiedy nie cieszy nic
  
  
 oswajam się z wodą
 na dnie
 belki wypadły z oczu
https://truml.com