Marek Gajowniczek


Kręci kurek na kominie


I ci wielcy superszpiedzy
i ta cała błazenada
i ci sprawcy - ich koledzy
problem cały chcą zagadać. 

Jakież głosy? Jakie miny?
Aktorstwo z najwyższej półki!
Arlekiny i Papkiny,
służby wciągnięte do spółki.

Spektakl wielki, nieustannie
powtarzany do znudzenia,
a korona jednak spadnie
królowi tego ględzenia.

Pragną widać choć nielicznym
swoją bajkę zakodować
i w sondażu statystycznym
utrwalić i zalutować!

Dramat jednak trwa realnie.
Jest w nim krew i są w nim zbrodnie,
pojedynki i batalie.
Jest dziura w wybitym oknie.

Echo strzałów jeszcze dźwięczy.
Słychać: " Ni ch..ja siebie!"
I sumienie ciągle dręczy
tego,  który wszystko wie.

Dla nas - nic! Dla władzy - wszystko!
Dla wyniku i poparcia!
Lecz to nasze zbiorowisko
jest jak płyta - nie do zdarcia!

Pamiętamy! Swoje wiemy!
Oliwa wkrótce wypłynie!
Pajacyków usuniemy!
Kręci kurek na kominie.





https://truml.com


print