domina16
senne marzenia pana K.
W milczeniu Twoich rzęs 
idę najciszej jak umiem. Do Ciebie 
całej, Twoich warg rozjuszonych 
naszą irytacją. Do rozmów nieskończonych 
Twoją fanaberią. 
W ciszy locie skrzydeł ptaka 
skradam się cichaczem. Nie umiem 
kochać Cię tak jak dawniej z Twoich uśmiechów 
sklejać całość funkcjonowania
https://truml.com