Marek Gajowniczek


Chłopi


Jednym lepiej - drugim gorzej.
Nieraz poszło już na noże.
Starzy - młodzi. Młodzi - starzy.
Chamie won od gospodarzy!
Są podziały jak w rodzinie,
ale wszysko nagle minie,
gdy chce dziedzic sprzedać las!

Miarka się przebrała w nas!
Choć gajowy mu pomagał,
choć z żydami się układał,
straszył, że wszystkich posadzi -
Nie dał rady! Nie poradził!

Kto chce u nas las wycinać,
na układach władzę trzymać,
wspólne dobro wyprzedawać -
musi przeciw chłopstwu stawać!
Wtedy godzą się Boryny
i już żadne karabiny - nie pomogą!

Poszło u nas zło tą drogą -
teraz wieś opuścić musi!
Nie warto tu licha kusić!



https://truml.com


print