Arwena
pajdorkacja
w dziewięćdziesiątym 
szewc puścił z dymem 
nieodebrane buty
piwnice zapełnił 
trampkami za pięć złotych
trochę mi było smutno
on nie narzekał
częściej widywał się z ludźmi
bez lady za którą kiedyś
ukrywał interes 
wtedy nikt nie pytał
czy to się opłaca
teraz każdy wie
ile zarabia na parze
więc woli
jak przychodzą osobno
i nikt nikomu nie liczy
https://truml.com