Yaro


mała wojna


na wojnie czas płynie szybciej
krew zastyga wolniej

w ustach sucho
pali słońce

serca miękną gdy wbijasz bagnet
coraz głębiej i częsciej

wszystko bez sensu

przegrani po obu stronach
kule mieszają się z powietrzem

 myśli do domu prowadzą
 
oddech twój
 czuję oddech twój

piersi nabrzmiałe
kula przeszywa skroń
 skończyła się wojna

w końcu razem
ja w niebie
ty wolna



https://truml.com


print