Anna Maria Magdalena


w drodze powrotnej


Niebo zaszło chmurami
gęstymi jak mleko
wylane na podłogę
i kropla do kropli
z cali w jedną
jak oczy zalane łzami
a policzki zarumienione
tak życie ograniczone.

Gdzie człowiek
gdzie zwierzę
równi sobie
nie mają pokory
żalu dla głupców
i złota dla biedaków.

Nikt nie widzi
że dziecko płacze
głodne nie odziane
głupiec w złoto ubrany
nie czuje zimna
w sercu swoim  - zamarzł.



https://truml.com


print