Anna Maria Magdalena


i co ja mogę?


Bolące nogi po ciężkim życiu 
odciski na ustach gdy słów za dużo 
obudziwszy się rano zmęczona snami 
podejmę kolejne wyzwanie jakie by nie było podołam
za Twój uśmiech i małe słowa 
podołam mimo bólu i żalu by Twoje sny były czyste
nie zakażone smutkami 
nie umiem ocenić wagi miłości 
mogę  tylko Kochać na przekór waśni 
ucałować na dobranoc 
przytulić gdyś smutna 
taka rola matki w brew ludziom dać życie 
miłować nawet jeśli nie chcesz- ja wciąż będę.



https://truml.com


print